Co by było, gdyby Adolf Hitler miał syna? Zdecydowanie byłby on świadkiem, który mógłby opowiedzieć o kulisach wielu ważnych, przełomowych wydarzeń z historii II wojny światowej. Adolf Galland w trakcie swojej służby w Luftwaffe zestrzelił ponad sto nieprzyjacielskich maszyn. Z tego podczas Bitwy o Anglię latem i jesienią 1940 roku – dwadzieścia pięć. Później został nawet mianowany generalnym inspektorem lotnictwa myśliwskiego. Miał niewątpliwe kompetencje ku temu, by oceniać powody niemieckiej porażki w kluczowym starciu. W wydanej niespełna Gdyby nie Waterloo, Napoleon zachowałby władzę. Nawet przyjmując, że słynna bitwa nie była początkiem końca imperium napoleońskiego, trudno nie zwrócić uwagi na to, że wkrótce po cash. Najlepsza odpowiedź CDL odpowiedział(a) o 20:44: Pewnie w większej części Europy zapanowałaby ideologia nazistowska a Adolf Hitler ogłosiłby się królem Europy a może i świata. Za każde nieposłuszeństwo wobec władzy zapewne ludzie trafialiby do obozów koncentracyjnych rozsianych po całym świecie. Wątpię jednak by przetrwała ona długo, zapewne po kilku latach utworzyłby się skuteczny front antynazistowski (może gdzieś na okupowanych terenach), który zaowocowałby kolejna wojna światową (lata '50 XX wieku ?). Tą zapewne III Rzesza by już przegrała a Hitler zginąłby. Tak samo skończyłyby pewnie Japonia i Włochy czyli reszta Osi. Po takiej wojnie rozpocząłby się żmudny proces odbudowywania świata po nazistowskiej dyktaturze, który trwałby po dziś dzień. Kto wie jednak czy może dzięki takiemu obrotowi sytuacji Polska uniknęłaby sowieckiego nieoficjalnego zaboru i od razu po wojnie byłaby wolnym, niezależnym państwem. Niestety to nie jedyny scenariusz, możliwe też, że zostałaby rozgrabiona w IV zaborze, z tym, że już oficjalnym i znów musiałaby czekać długie, długie lata na szanse niepodległościową. No a my (oczywiście zakładając, że wynaleziono by Internet i komputery w dzisiejszej formie) pisalibyśmy przykładowo na stronie ;) Odpowiedzi pisałbyś teraz po niemiecku ;/nie chcę sobie tego wyobrażać pewnie oprócz żydów wymiordowałby inne religie i narodowości. Jejciuu! ;( To było by okropne dziś umierałabym w kolejnym wybudowanym obozie zagłady ;/Pewnie my wszyscy umarlibyśmy bo on nie miał nic w muzgu tylko śmierć ;( ŻaLL ^^ blocked odpowiedział(a) o 11:18 Popieram Dulce by było... Świat byłby lepszy blocked odpowiedział(a) o 20:24 Rzesza Wielkoniemiecka panowałaby nad Europą. A dzisiaj pewnie zostałaby po niej tylko jakaś Wspólnota Niepodległych Państw Ciri. odpowiedział(a) o 20:39 Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub “Hitler i Niemcy” – taki tytuł nosi wystawa, która zostanie otwarta w piątek w reprezentacyjnym muzeum przy berlińskim bulwarze Unter den Linden. To niedaleko Bramy Brandenburskiej, pomnika ofiar Holokaustu i miejsca, gdzie w maju 1933 roku zapłonął pierwszy stos z książek niemieckich myślicieli i literatów uznawanych za wrogów narodowego socjalizmu. Wystawa będzie pierwszą w dziejach RFN ekspozycją muzealną z Führerem w roli głównej, występującym nie tylko jako dyktator, który uwiódł Niemców. –Pokażemy, że narodowy socjalizm należy postrzegać także jako rodzaj religii politycznej – tłumaczył na niedawnej konferencji prasowej Hans-Ulrich Thamer, historyk i twórca ekspozycji. Wystawa ma odpowiedzieć na najważniejsze pytania, które zadają sobie kolejne pokolenia Niemców. Jak to się stało, że Hitler, człowiek odpowiedzialny za wojnę, Holokaust i inne zbrodnie, do samego końca cieszył się szerokim wsparciem społeczeństwa? Dlaczego transporty Żydów wysyłano do obozów zagłady jeszcze w 1944 roku, kiedy było już jasne, że wojna jest przegrana? Pytania te są tym bardziej aktualne, że do dzisiaj jedna czwarta obywateli RFN jest zdania, że narodowy socjalizm miał także dobre strony. Choćby politykę prorodzinną czy program budowy autostrad. Z sondaży instytutu Forsa wynika, że taką opinię prezentowało trzy lata temu prawie czterech na dziesięciu Niemców powyżej 60. roku życia. W pokoleniu ich dzieci takiego zdania było jedynie 15 proc. pytanych, lecz w pokoleniu wnuków odsetek ten wynosił już 20 proc. W Niemieckim Muzeum Historycznym (DHM) Hitler ma zostać jeszcze raz odmitologizowany. Ale co z żyjącymi wówczas zwykłymi Niemcami? Jaką część odpowiedzialności za fenomen narodowego socjalizmu ponosi cały naród? Czy mówiąc językiem znanego amerykańskiego historyka Daniela Goldhagena, Niemcy byli “gorliwymi katami Hitlera”? Analizując fenomen dyktatora, niezrównany niemiecki historyk Sebastian Haffner pisał przed laty, że gdyby Hitler zniknął ze sceny w 1939 roku, byłby dzisiaj uznawany za największego niemieckiego polityka wszech czasów. – Co do tego nie ma najmniejszych wątpliwości. Niemcy byli zakochani w Hitlerze i byliby mu w stanie wybaczyć nawet wojnę. Oczywiście, gdyby ją wygrał – tłumaczy “Rz” Wolfgang Wippermann, historyk Wolnego Uniwersytetu w Berlinie. Według niego po okresie wszechobecności Hitlera w telewizji i na półkach księgarskich nadszedł czas na zajęcie się tą postacią w muzeach. [wyimek]Jedna czwarta obywateli RFN do dziś uważa, że nazizm miał dobre strony[/wyimek] Następuje to w chwili, gdy o Hitlerze napisano już wszystko. O jego dzieciństwie, o tym, czy miał, czy nie miał skłonności homoseksualnych, jakimi otaczał się kobietami, jakie miał upodobania kulinarne czy jakie miał zdanie o psach. A nawet o tym, że gdyby ten niespełniony malarz dostał się na wiedeńską akademię sztuk pięknych, historia mogłaby się potoczyć inaczej. Autopromocja Specjalna oferta letnia Pełen dostęp do treści "Rzeczpospolitej" za 5,90 zł/miesiąc KUP TERAZ Berlińska wystawa zaprezentuje także i te sprawy. Jej motywem przewodnim będzie jednak esej brytyjskiego biografa Hitlera Iana Kershawa opisujący niemal religijny stosunek Niemców do Führera. Cytuje on w nim fragment przemówienia dyktatora wygłoszonego w Norymberdze w 1936 roku do 140 tys. zwolenników: “Jest to cud naszych czasów, że to wy mnie znaleźliście wśród milionów. I że to ja was znalazłem. To jest szczęście Niemiec”. [i]Piotr Jendroszczyk z Berlina[/i] Koleje wysokich prędkości nie są nowym pomysłem. Projekt połączenia europejskich miast szybkimi pociągami powstał już w latach 30. w III Rzeszy. Breitspurbahn wyróżniał się nie tylko szybkością - rozstaw szyn miał wynosić aż 3 by było, gdyby Hitler wygrał wojnę?Co by było, gdyby Niemcy wygrały II wojnę światową? Władze III Rzeszy snuły plany na przyszłość, przymierzając się do realizacji projektu Germania. Był to plan gigantycznej przebudowy Berlina, za sprawą której w miejscu dotychczasowej stolicy Niemiec miała powstać stolica nowego świata - Welthauptstadt przygotowany przez ulubionego architekta Adolfa Hitlera, Alberta Speera, zakładał wyburzenie całych dzielnic Berlina i wzniesienie w ich miejscu zabudowań, godnych – zdaniem nazistów – stolicy nowego centrum nowego Berlina miał znaleźć się 5-kilometrowy plac defiladowy, gigantyczny łuk triumfalny, a także Hala Ludowa, która – gdyby powstała – byłaby największym budynkiem świata, mieszczącym pod swoją 290-metrową kopułą 180 tys. ludzi. Realizację projektu rozpoczęto na krótko przed drugą wojną światową od postawienia pierwszego z planowanych budynków – gmachu nowej Kancelarii Rzeszy z fasadą o długości 421 zdjęć: © Wikimedia Commons CC BYKomunikacyjny krwiobieg III RzeszyJak przystało na stolicę imperium, przebudowany Berlin miał być również centrum komunikacyjnym. To właśnie do niego, niczym do starożytnego Rzymu, miały wieść główne szlaki, w tym również linie niezwykłej, gigantycznej kolei o nazwie przyświecająca Hitlerowi w tej kwestii nawiązywała do imperium brytyjskiego i statków, zapewniających sprawną komunikację pomiędzy jego odległymi zakątkami. Nazistowskie Niemcy, po wygranej wojnie, miały zostać takim właśnie imperium – tyle że nie morskim, a wstępnych, tworzonych od 1936 roku założeń, nowe koleje miały korzystać z torów o 4-metrowym rozstawie szyn (dla porównania – standardowy rozstaw szyn stosowany w większości państw europejskich, w tym również w Polsce, to 1,435 m, a "szerokie" tory, stosowane w Rosji, to 1,524 m). W miarę konkretyzowania planów, zmniejszono rozstaw, ograniczając go do 3 plany zakładały również prawdziwie transkontynentalny rozmach, z linią wiodącą do Władywostoku i Indii, jednak około 1943 roku urealniono projekt, przewidując połączenie przede wszystkim najważniejszych, europejskich zdjęć: © Wikimedia Commons CC BYBreitspurbahn: miasto na torachPo torach z 3-metrowym rozstawem szyn miały kursować pociągi o długości co najmniej 500 metrów. Zaplanowano dla nich kilkadziesiąt różnych lokomotyw - największa z nich miała mieć ponad 120 m długości, 52 osie i moc 40 tys. KMStandardowe wagony miały mieć 42 metry długości, 6 szerokości i 7 metrów wysokości, a ich wyposażenie zależało od funkcji. Warte wspomnienia są luksusowe wagony dla 48 podróżnych, będące w praktyce czymś w rodzaju dobrego hotelu. Wagony najniższej, 3. klasy miały przewozić 460 pasażerów, w wagonie restauracyjnym przewidziano 120 wspomnienia jest przy tym brak wagonów do transportu jeńców czy więźniów – w nowym państwie miały nie być już potrzebne, choć zakładano wagony o obniżonym standardzie dla robotników ze podróży można było urozmaicić wizytą w wagonie kinowym, a pasażerowie pierwszej klasy mieli do dyspozycji także komfortowy wagon widokowy. Zaplanowano także wagony pocztowe czy platformy do przewozu samochodów i różnych innych miały przewozić jednorazowo 2 – 4 tys. pasażerów z prędkością 200 km/h. Dla pociągów towarowych przewidziano niższą, bardziej ekonomiczną prędkość 100 km/ zdjęć: © Wikimedia Commons CC BYNowatorskie pomysłyWarto wspomnieć o dwóch kwestiach, które sytuują ten projekt w kategorii wizjonerskich. Pierwsza z nich jest konstrukcja torów, które nie miały być osadzone na podkładach, ale na wkopanych w ziemię fundamentach – rozwiązanie to, pozwalające na minimalizowanie drgań i wyższy komfort podróży, stosuje się obecnie na niektórych trasach kolei dużych z wizjonerskich pomysłów dotyczył organizacji transportu. Ładunki przewożone Breitspurbahnem miały być umieszczane w standaryzowanych pojemnikach o wielkości, pozwalającej również na transport zwykłą koleją, co przywodzi na myśl stosowane współcześnie koszty projektu sprawiły, że do jego realizacji nigdy nie przystąpiono. Pozostały jedynie plany, opisy i modele. W zestawieniu ze standardowymi miniaturami pociągów dają one obraz tego, jak wielkimi maszynami miały być składy Breitspurbahnu.

co gdyby hitler wygrał