urlop - memy, śmieszne obrazki, humor rysunkowy, żarty, zdjęcia, teksty, dowcipy, zagadki i kawały :: Śmiechumor.
W tym roku pojechałam z córką do Władysławowa. Przypadek. Po prostu usłyszałam, że w ośrodku Cetniewo we Władysławowie są wolne miejsca. (…) Idę na plażę, mijam panów, za przeproszeniem, szczających nie tylko na wydmy, ale i pod samym ośrodkiem Cetniewo. Jest ogrodzony, więc tuż przed ogrodzeniem.
Idę na imprezę. - Zakazany-Humor.pl Wejdź i pośmiej się razem z nami! Cześć, tato. Idę na imprezę. Dowcipy i Kawały, Śmieszne Dialogi, Śmieszne
cash. Jakiś czas temu poprosiłem moich czytelników o podzielenie się zabawnymi sytuacjami z udziałem dzieci. Poniżej przeczytacie wybrane przeze mnie śmieszne historie. Niektóre z nich są tak szalone i nieprawdopodobne, że właściwie mogą być gotowym scenariuszem na serial komediowy. Przeczytajcie sami! Kolejność jest przypadkowa oprócz pierwszej historii, którą nagrodziłem zestawem zabawek edukacyjnych – ta historia rozbawiła mnie do łez. 🙂Och, KarolMarcelina opowiedziała zabawną historią jaka przytrafiła jej się w kinie:Staś (5 l.) z okazji Dnia Dziecka wybrał się ze mną – swoją ciotką i matką chrzestną w jednej osobie do kina. Traf chciał, że mieliśmy miejsca obok 4-letniego chłopca i jego mamy. Stasiu, to zawadiacki przedszkolak, więc od razu zabrał się za zawierania znajomości: Staś: „Cześć jestem Stasiu, a Ty jak masz na imię?”. Chłopiec: „Liiefffko” (mniej więcej tak to usłyszałam, więc podejrzewam, że Stasiu usłyszał podobnie – dla wyjaśnienia chłopiec miał na imię Gniewko). Staś: (po dłuższej chwili konsternacji) „A mogę mówić do Ciebie Karol?”. Myślałam, że umrę ze niespodziankaMartyna podzieliła się historią z udziałem 5-letniego kuzyna Leszka:Moja siostra przychodzi po niego do przedszkola. Przedszkolanka podchodzi do mojej siostry z jakimś zawiniątkiem w siatce i bardzo dyskretnie i cichym głosem mówi do niej: „Proszę wziąć tą siatkę, bo Lesio miał małą niespodziankę” (oczywiście w środku były zanieczyszczano majtasy). Na co Lesio na cały głos, zupełnie nieskrępowany: „Jaką niespodziankę? Ja się po prostu obsrałem”.Ojciec MateuszKasia opowiedziała o zabawnym dialogu koleżanki z jej synem:Koleżanka z pracy wypytuje mojego 3-latka o pierdoły i pytanie: „Gdzie pracuje mama?” Syn: „Uczy dzieci w przedszkolu”. „A co robi tata?”. Syn: „Pije piwo i ogląda Ojca Mateusza”.Bilety do kościołaSara podzieliła się sytuacją, w której rozbawił ją syn:Mój niezwykły synek był ostatnio pierwszy raz w kościele […] Początek ślubu, pełno ludzi wchodzi do kościoła, każdy uśmiechnięty aczkolwiek w miarę poważny, w miarę cicho. Nagle mówi jego cudnym donośnym głosem: „Mamo, a czy trzeba mieć tu bilety?”. Za jakieś 30 minut, gdy ksiądz podszedł do niego z tacą, synek spojrzał się na niego, na koszyk, jeszcze raz na niego i wybrał sobie z koszyka przysłowiowa dyszkę. Oczywiście wytłumaczyłam mu, że tutaj się wkłada, a nie bierze – mina księdza miłośćAgnieszka opowiedziała o radości swojej 2-letniej córeczki:Kilka miesięcy temu mąż robił dużo nadgodzin i córka bardzo za nim tęskniła. Przyszła upragniona sobota wieczór. Leżymy wszyscy w łóżku i mówię: „Tęskniłaś mocno za tatą?”, a córka: „Tak, bardzo tęskniłam”. Mówię: „Może chciałabyś coś tacie powiedzieć” i próbuję ją naprowadzić: „Kooooo…”,a ona z impetem i całą szczerością krzyczy: „Koło!” (miało być Kocham Cię).Wyjście na miastoDorota przypomniała o szczerości dzieci:Pewnego pięknego dnia mój mąż bardzo źle się czuł, a w planie mieliśmy wyjazd do centrum na mały spacer i zakupy. Mąż zadecydował, że samopoczucie mu nie pokrzyżuje planów i jedziemy – z resztą jak sam zauważył czuł się już lepiej. No więc spakowaliśmy dzieci i ruszyliśmy na przystanek tramwajowy. Czekaliśmy na tramwaj, dzieci dokazywały przy wiacie, ludzi pełno – weekend. W pewnym momencie mój starszy syn wstaje z kucek, patrzy się na ojca i GŁOŚNO pyta: „Tato, a czy ty nadal masz sraczkę?”. Cisza jaka zaległa na przystanku była porażająca, by za chwilę przejść w stan cichego duszenia się ze śmiechu. Szczęki ze śmiechu nie mogłam podnieść z ziemi. Biedny mąż – najpierw w szoku, później płakał ze podzieliła się zdolnością Hani do rymowanek:Mój Młody jest jeszcze za mały, ale jeden dialog z córeczką kuzynki bardzo utkwił mi w pamięci. Szłyśmy kiedyś we trzy po mieście i weszłyśmy na osiedle, gdzie rosło dużo drzew. Ja z kuzynką rozmawiam, a Hania (4 l.) nagle nas ucisza i mówi: „Mamusiu cicho, bo jesteśmy w lesie”. Kuzynka pyta więc: „Haniu, a dlaczego w lesie trzeba być cicho?”. Na co Hania: „Bo przyjdzie Zdzicho”. My tu czekaliśmy na odpowiedzi typu, żeby nie straszyć zwierzątek a Ona tak nas do babciJustyna opowiedziała o radości wspólnego czasu:Mój mąż pracuje w delegacjach. Jak wraca po dwóch tygodniach do domu cieszymy się obie z córką. Okazujemy sobie wzajemnie dużo ciepła i miłości. Nie szczędzimy czułych gestów, buziaków czy przytulania – zarówno wobec siebie nawzajem, jak i wobec córki. I któregoś dnia mąż wrócił popołudniu, usiedliśmy w pokoju, przytulił mnie do siebie, pocałował, a Mila biegała wokół nas. Po chwili zniknęła i jak się okazało poleciała do babci (po sąsiedzku) oznajmić: „Babciu mama i tata znowu się przytulają i całują. Ale oni są całuśni”.Podwójne szczęścieSara podzieliła się ciekawą interpretacją na temat brzuszka:Sytuacja z wczoraj. Pakuje ciuszki dziecięce, bo szwagier spodziewa się dziecka. Wpada młodszy syn i pyta: „Mamusiu, a dla kogo to?”, na to ja: „To dla wujka, bo ciocia spodziewa się dzidziusia”, syn na to tak: „To wujek też ma w brzuchu dzidzie i ciocia też, o chulla będą dwa dzidziusie”.Dziecięca troskaKarola opowiedziała zabawną historię związana z porządkami:Robiąc porządki segregowałam ubrania porozrzucane przez moją rodzinę po domu. To co do prania rzucałam na jedną kupkę, na podłodze na środku pokoju. Tę sytuację wykorzystała nasza jamniczka Bajunia i ułożyła się wygodnie na tej o to kupce ubrań, która dalej rosła. Moja Córcia po chwili pyta mnie: „Mamo, dlaczego rzucasz te ubrania na podłogę?”, na to ja: „Ponieważ są brudne i idą do prania”. Moja Córka na to do psa: „Bajunia zejdź z tych ubrań., bo się pobrudzisz”.Braterska miłośćJola podzieliła się opiekuńczością brata do siostry:Kiedy synek miał 2,5 roku, a córeczka 9 miesięcy szykowaliśmy się, bo miało nas odwiedzić kilkoro znajomych. W ferworze zabawy przewrócił się kubek z wodą. Myślę OK i tak miałam podłogę umyć. Przygotowałam wodę i mopa, którego dałam synkowi, bo uwielbiał myć podłogę, a sama poszłam obok do łazienki umyć ręce. Kiedy byłam jeszcze w łazience słyszę radosny głos synka: „Mamo umyłem Zuzannę!”. Pierwsza myśl: „Jakie k… umyłem Zuzannę?!”. Wybiegam z łazienki, a tam syn mój wspaniały i jedyny myje mopem plecy siostry. Ale przecież jest dobrym bratem i brudnym mopem siostry nie umyje, a skądże, najpierw mopa zanurzył w wodzie i dopiero potem zabrał się za mycie Zuzy. Córka była zachwycona, a ja robiłam wszystko, żeby nie wybuchnąć gromkim porachunkiWeronika opowiedziała jak dobrą pamięć ma jej syn:Jest nas czworo: mama, tata, Marysia (3 l.) i Janek (2 l.). Razem z Marysią uczyłyśmy ostatnio Janka, kto jest kim w rodzinie. Na drugi dzień pytam: Kim dla Janka jest Marysia? – siostrzyczka. Kim dla Marysi jest Janek? – braciszek. Kim jest Janek dla mamy? – synuś. Kim jest Marysia dla taty? – córeczka. A tata od mamy, to jest kto? Janek myśli, myśli… Widać szuka w pamięci odpowiedniego słowa i nagle ma! – Tata od mamy… yyy… WĄŻ!Lodowa troskaJoanna podzieliła się radością niedzielnego spaceru:Moje córki miały wtedy 4 i 5 lat. Niedziela. Pięknie, słonecznie. Zabraliśmy dziewczynki na lody. Wiadomo, deptak, ludzi dużo, pewnie z kościoła wracali. Ubrudziłam się lodem na nosie, a nasza Zosia na cały głos: „Mamo! Mamo! BABOL CI WISI”. Ze śmiechu nie mogłam nawet jej wytłumaczyć, ze to lód. Miny ludzi bezcenne. Wszyscy rozbawieni na cały bliźniaczkiSylwia opowiedziała historie z udziałem bliźniaczek:Niedawno musiałam pójść z jedną z bliźniaczek (5 l.) do lekarza. W poczekalni spotkałyśmy ich panią wychowawczynię z przedszkola i moja Luśka musiała oczywiście wgramolić się do pani na kolana. Pani: „Luizka jaka ty jesteś ciężka, pewnie zjadłaś dużo na jadłaś?”. Luiza: „Kiełbasę ZIELONĄ”. Oczy wszystkich skierowały się na mnie, bo zapewne pomyśleli, że truje dziecko i daje przeterminowane jedzenie. Oczywiście wytłumaczyłam, że to była wędlina ze szpinakiem. Dzisiaj z kolei jak byliśmy w McDonaldzie, to podczas jedzenia nakruszyła na stole i dość głośno skomentowała: „Jaki tu syf”.Druga z bliźniaczek za to ostatnio jak je odbierałam z przedszkola krzyczała: „Mamo, mamo zobacz jak ja szybko BIEGAM, mów do mnie BIEGunka”.Wesołe rodzeństwoNatalia przypomniała o niewinności dzieciństwa oraz o tym jak dzieci naśladują swoich rodziców:Moja najstarsza córka jak miała 3 latka, to przekręcała całe mnóstwo wyrazów, z czego zawsze wychodziła jakaś dziwna sytuacja… Pewnego razu szła z babcią i dziadkiem przez miasto, gdzie przy głównej ulicy są sklepy i chodzi mnóstwo ludzi. Dziadek przechodził przez pasy i nagle zapaliło się czerwone światło, a babcia z nią, nie zdążyły przejść… Moja córka wtedy w obawie, że dziadka rozjedzie auto, zaczęła krzyczeć na całą ulicę: „Dziadek ch*j!!!” – a miało być dziadek stój!!! Dziadek oczywiście udawał, że ich nie zna i poszedł kawałek dalej, a babcia spaliła mega buraka…Natomiast moja młodsza córka rok temu jako 4-latka w przedszkolu wypaliła do Pani, że nie będzie sprzątać zabawek, bo nie jest sprzątaczką i że tak mówi jej mama. Było mi mega głupio, zwłaszcza że mówiłam to w innym kontekście – tzn. kiedy oczekuje, aby dzieci po sobie posprzątały zabawki czy ubranka. Po przebieraniu się do piżamek mówię, że muszą mi pomagać, bo nie jestem ich sprzątaczką, aby wszystko po nich moja córka – ta najmłodsza – powiedziała na podwórku do sąsiadów i osób przebywających tam, że mama zamknęła ją z rodzeństwem w pokoju na klucz i nie chciała wypuścić… Zmarłam… Owszem to była prawda, ale trwało to jakieś max 10 min, bo mój mąż – a ich tata – musiał przyciąć deski piłą, a oni się kręcili po przedpokoju, a nie chcieliśmy aby stała się jakaś tragedia (wszelkie tłumaczenia i prośby nie dawały rady)… A teraz weź to wytłumacz tym wszystkim ludziom… Mowę mi obserwatorEwa opowiedziała o wielkim sercu córeczki oraz o jej wizytach u dentysty:Moja Ola (3 l.) jest na tyle hojnie obdarzona wielkim sercem i empatią do ludzi, że często zaskakuje mnie w komunikacji miejskiej. Wielokrotnie ustępuje miejsca starszym osobom, by potem wykrzykiwać, że chce na kolana do „babci” czyli owej starszej pani. Ostatnia sytuacja rozbroiła mnie jak i osoby w pobliżu. Płakałam ze śmiechu podczas jazdy tramwajem, gdy Olusia usłyszała jak inne mniejsze dziecko płacze i wtedy padło jednocześnie najpiękniejsze i najśmieszniejsze zdanie jakie moje dziecko wypowiedziało: „Mamo co to było? Dzidzia płacze! Ona chce mleka, daj jej cyca! Ona musi cyca pić!”. Momentalnie zaczerwieniłam się i jednocześnie wybuchłam takim śmieszkiem – to było takie urocze jak mnie ciągnęła za rękę do płaczącego dziecka bym dała mu swoja pierś. A wszystko przez to, że nasza rodzina się powiększyła i Olunia ma teraz braciszka. Bacznie obserwuje i o wszystkim rozbroiła mnie sytuacja u dentysty, gdy inne dzieci lamentują ze strachu i boją się tam chodzić. Często wybuchają złością lub łzami, a moja Ola z uśmiechem na twarzy wchodzi do gabinetu i mówi: „Muszę myć zęby, mam robaki, trzeba wyrzucić robaki z ząbków”. Gdy przychodzi moment wyjścia i powrotu do domu z gabinetu, to pojawiają się łzy i krzyki: „Ty mamo idź, ja tu zostaje. Do domu idź, ja nie idę, muszę robaki… ja zęby muszę myć u pani doktor bzit bzit” i z jaką powagą ona to mówi, że ja mam sobie iść, a ona zostaje. wujekMarysia podzieliła się wspaniałomyślnością swojego synka:Pewnego razu mój brat chciał dać mojemu synkowi (wówczas 4-letniemu) pieniądze, gdy ten nas odwiedził. Mój syn zamiast wziąć odpowiedział: „Wujek, zostaw sobie – mam więcej w skarbonce”. Oczywiście nie wiedział nawet ile szaleństwoDominika opowiedziała o tym, jak udane są zakupy z udziałem dzieci:Sytuacja w sklepie w czasie zakupów: idąc już w stronę kasy 6-letnia wtedy córka zatrzymuje nas i woła: „Jeszcze nie wszystko, jeszcze nie wszystko”. Podnosi czteropak piwa i leci do nas. Mąż na to: „Rybko, ale tego nie potrzebujemy”, na co córka: „A co tato już nie lubisz?”. Burak na całego, bo ludzi przy kasie było dużo, a córka głośna. Skwitowaliśmy to śmiechem, bo co poradzić w tej była sytuacja w sklepie, gdzie pani strasznie przebierała w bułkach. Mówię do męża, że normalnie jakbym miała gorszy dzień, to bym jej tak ładnie uwagę zwróciła, że nauczyłaby się, że to niehigieniczne. Wtedy córka też mając wtedy 6 lat (ogólnie te 6 lat u córki to jajowe było, jeżeli chodzi o śmieszne akcje) podeszła do tej pani i mówi: „To nie higieniczne”. Pani spojrzała i dalej robi wir w bułkach. Córka nie dała za wygraną i kontynuuje: „Bo pani to szczęściarą dziś jest, bo moja mama to by pani pokazała jak bułki należy brać, ale nie ma dziś humoru to pani odpuściła!”. Z tupotem podeszła do nas i poszliśmy dalej. Widok miny kobiety i uśmiech na twarzach klientów spowodował u nas płacz ze śmiechu. I szczerze boję się o swoją młodszą pociechę co będzie wyrabiała, bo jeszcze „gorsza” choć gadać nie umie zawsze lizaka w sklepie ze mną te numeryOlga przypomniała, że mówienie prawdy dzieciom jest bardzo ważne:Moja 2-letnia Matylda została starszą siostrą, często w ciąży były rozmowy na temat tego skąd brat i ona wyszli. Mama pokazywała (to) podczas wspólnej kąpieli – edukacja seksualna to u nas normalna sprawa. Pewnego dnia u lekarza pani doktor zagaduje: o widzę ze masz małego braciszka, a skąd Ty go masz? Znalazłaś? Bocian Ci przyniósł? A Matylda staje okrakiem i mówi: nieee tędy wyszedł, z cipci, był w brzuchu i wyszedł. Jak widać nauka nie poszła na marne!Najprawdziwszy dinozaurMarta podzieliła się radością dziecięcej wyobraźni:W zeszłym roku spędzałam z rodzinką wakacje w Międzyzdrojach. Obowiązkowo trzeba było zwiedzić tamtejsze terrarium, gdyż nasz 2,5-letni wówczas synek nie widział nigdy gadów ani płazów. Na samym wejściu w olbrzymim terrarium ukazał nam się bodajże kameleon. Mojemu synkowi wyszły oczy z orbit i na cały głos krzyknął: Mama! Patrz jaki DINOZAUR!Halo? Jesteś tam?Justyna opowiedziała o miłości do nienarodzonego jeszcze rodzeństwa:Obecnie jestem w 29. tygodniu ciąży, córka bardzo się cieszy na rodzeństwo, a co za tym idzie próbuje zrozumieć jak ta nasza Zocha mieści się w brzuszku. Leżymy kiedyś razem, Mila podciągnęła mi podkoszulek, żeby widzieć brzuszek. Patrzy, patrzy i nagle puka do brzuszka z tekstem „ej Zośka słyszysz mnie? Rusz się trochę, żeby pokazać, że tam jesteś”!Sposób na teściowąAnna z radością opowiedziała nam o pomysłowości swojej córeczki:Moja córka swego czasu mówiła na ukochaną lalkę „Ałała”. Tak jej się wymyśliło, była mistrzynią w słowotwórstwie, ale raczyła tylko mnie tymi perełkami, bo przy innych się wstydziła odzywać. Któregoś razu musiałam wyjść na spotkanie w godzinach, w których mała kładła się spać. Teściowa odważnie postanowiła z nią zostać, a nawet ja położyć godzinie wracam, dziecko w łóżku w stanie już histerycznym, teściowa załamana, mówi że już miała dzwonić, bo ona od godziny płacze, że ja coś panika zaczęła popadać również mnie, pytam: „Jak to? Coś się stało?!”. A teściowa na to „Bo ona woła i woła cały czas „ałała” i „ałała”…Myślałam, że się przekręcę ze śmiechu, bo mała po prostu wyrzuciła lalkę z łóżeczka i o nią prosiła!Pierwsze słowoAngela uświadomiła nas, że pierwsze słowo to nie zawsze „Mama”:Jakieś 10h po urodzeniu się mojej córki. Jesteśmy w szpitalu na sali. Przyszedł mój mąż nas odwiedzić, zaczął zaczepiać małą delikatnie ją gilgając. Asia się zmarszczyła i powiedziała „nie”… Oniemieliśmy w tym momencie!Ach ta szczerośćDaria podzieliła się niesamowitym poczuciem humoru i szczerości swojej córeczki:Byłam ostatnio u koleżanki która ma dziecko w wieku 4 miesięcy. Ja obecnie jestem w 5 miesiącu ciąży i byłam z moja młodszą córką. Koleżanka poprosiła mnie abym przebrała małego. Ja na to jej odpowiedziałam, że nie bo się boję, a moja córka na to: co z ciebie za matka, że nie umiesz dziecka przebrać! Aż mnie zatkało. Chwila ciszy i nagle atak śmiechu!Prawdziwy dżentelmenIzabela opowiedziała o poruszającej akceptacji:Kapałam moją córeczkę, była wtedy noworodkiem. Mój bratanek (3,5 roku wtedy) zajrzał do wanienki i mówi do mojego syna: „To nic, że nie ma siusiaka, nie będziemy się z niej śmiać”!Fit OliwkaPaula potwierdziła szczerość dzieci:Oliwka 2-latka i 4 miesiące – bezpośrednia i szczera. Na moje pytanie: „Chcesz batonika?”, szczerze odpowiedziała: „Nie, bo będę gruba jak mama”. Tadam… Więcej nie pytam!I znowu szczerośćAgata również podkreśliła, jak szczere są dzieci:U mnie co prawda nie z dzieckiem, a z moją 6 letnia wtedy siostrą… Młodsza 9 lat. Miałam w bloku sympatię, chłopak często siedział na ławeczce z kolegami. Zostawiłam siostrę na dole i poszłam po coś do domu. Wychodzę z bloku, sympatią i koledzy w śmiech. Pytam się siostry co się stało, bo z koleżanką stała tuż nieopodal ławki. A ona na cały głos mówi: „Powiedziałam do Piotrka, że nie wyjdziesz dziś na dwór, a jak spytał czemu, to powiedziałam, że nie możesz, bo masz włosy na pip*e”. Pierwsza myśl, głębokie zastanowienie, co mają łonowe włosy do wyjścia z domu. Oczywiście cegła na twarzy i szybka ucieczka w drugą stronę. Ale żeby nie wyjść na panikarę musiałam zachować się spokojnie. Do dziś często to w żartach siostrze wypominam. Dzieci są szczere do bólu! Teraz mam 8-miesięczną córkę i ciekawi mnie czy będzie małym ananaskiem czy drogowaMajka postanowiła podzielić się spotkaniem, ze służbami mundurowymi:Córka (wtedy 3 lata) wybrała się ze mną na przejażdżkę autem. W pewnym momencie zatrzymała mnie policja do kontroli. Pan policjant przywitał się i przedstawił. No i kontrola trzeźwości. Daje mi ten alkotest do dmuchania, a że mam zawsze problem z tego typu badaniem, biorę głęboki wdech i dmucham. Córcia wtedy: „Mamo! Co ty robisz?”Na co odpowiada Pan policjant: „Mamusia dmucha w takie urządzenie, żeby sprawdzić czy mama piła”. W tym czasie musiałam powtórzyć badanie, bo pękałam ze śmiechu, a córcia nagle: „Przecież mama przed chwilą w domu piła”. A ja w szoku, chwila ciszy, a policjant z miną jak by chciał mnie już siłą z auta wyciągnąć, aż tu nagle córka kończy: „No mamo, kawę piłaś przecież!”.Oboje z policjatnem zaczęliśmy się śmiać. Nie zapomnę jak mi się wtedy ciśnienie podniosło, a śmiechu było się biorą dzieci?Sabina przekonała się o tym, że dzieciom trzeba mówić wyłącznie prawdę:Nasza 6-letnia córka będzie miała za miesiąc braciszka. No więc zaczęły się pytania skąd on się tam wziął. Za każdym razem, gdy odpowiadaliśmy, że krasnoludki mamie przyniosły – to ona, że to nie jest prawda! Na moje pytanie, a skąd wiesz, padło: „Babcia mi powiedziała, ża tatuś ci wsadził…” I jak tu wyjść do znajomych jak takie rzeczy się dzieją?! Za każdym razem, gdy ludzie się pytają córki co będzie miała, czy brata czy siostrę. Ona odpowiada: „Tata mamie wsadził mojego brata”.Pomocny nawigatorKatarzyna mogła się przekonać, jak małe dziecko jest dobrym nawigatorem:Syn ma 2,5 roku. Ostatnio parkowałam tyłem przed nowym żłobkiem i szło mi opornie, bo to klepisko nierówne i pochyłe było. Konrad widząc w swoim foteliku (tyłem do kierunku jazdy), że ciągle poprawiam wypalił: „W lewo, mamo!” Co gorsza miał całkowitą rację!Po raz kolejny szczerośćPatrycja opowiedziała poraz kolejny o prostocie i szerości dzieci:Jakis czas często piłam colę w puszcze. Pewnego dnia syn w sklepie krzyczy: „Mamo piwo jeszcze sobie kup”. Matka polka z maleństwem w wózku, a tu 4-latek krzyczy, że o piwie zapomniałam! PS. Co najlepsze nie pije w ogóle alkoholu, nawet piwa bez %.Kolejna historia. Ostatnio chodząc w majtkach po domu, mój średniak mówi do mnie: „Mamo ubierz spodnie, bo ci siusiak z pipki ucieknie”. I nie dał sobie przetłumaczyć, że nie mam siusiaka! Mówi też do mnie: „Mamo, Ty jesteś synkiem babci!”To tak z ostatnich nowości, bo z dzieci śmiesznych tekstów, można książkę napisać!Być jak mamaKinga przypomniała sobie historie z młodości:Co prawda nie z udziałem mojego dziecka, bo ono ma dopiero pół roczku, ale jak byłam mała… Miałam może z 6 lat, to gdy szłam z ciocią pod blokiem, to zaczepil nas jakiś chłopak, i mu odpowiedziałam: „Wal na ryj”. Ciocia w szoku, cała wystraszona, a okazało się, że to był znany mi kolega mojej o 11 lat starszej historia w podobnym wieku. Gdy byłam z rodzicami na wakacjach, i z tą samą ciocia z poprzedniej historii rozmawiałam na huśtawce i opowiadam jej: „A wiesz ciociu jak byliśmy ostatnio w lesie, to mama się tak upier*oliła jagodami”… Podchwycilam jak mama mówiła w momencie ubrudzenia się, a że dzieci chłodną wszystko jak gąbka, to i się wymsknęło!Dziękuję za wszystkie przesłane historie!red. Krzysztof Opeldus (Tata prezes) Dziękuję, że tu jesteś! Zależy mi na stworzeniu społeczności, która pomimo różnic będzie się nawzajem wspierać. Jeśli Ci się spodobało, to zapraszam do polubienia na Facebooku, obserwacji na Instagramie lub pozostawienia poniżej komentarza.
- Teraz mamy urlop - powiedział w rozmowie z TVP Sport Piotr Żyła po niedzielnym konkursie Letniego Grand Prix. Reprezentant Polski zdradził przy okazji, co będzie robił w wolnym czasie. 24 Lipca 2022, 19:48 Twitter / TVP Sport / Piotr Żyła podczas wywiadu Polacy w szampańskim nastroju po Biało-Czerwonym konkursie. "Nie zmieniamy nazwy skoczni" Piotr Żyła nieźle rozpoczął starty w tegorocznej edycji Letniego Grand Prix. Na skoczni w Wiśle zajął odpowiednio 6. i 10. miejsce. Przekłada się to na szóstą pozycję w klasyfikacji generalnej. - Skakałem swoje skoki. Popełniałem drobne błędy i tyle. Muszę pracować nad odległością. Jest trochę do poprawy, ale jest - powiedział w rozmowie z TVP Sport. - Nie ma dużej różnicy. Wiadomo, czasem przepisy się zmieniają, ale jest podobnie jak było - dodał reprezentant WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro 2012 zmieniła wygląd. Nie poznasz jej! Kolejne zawody zaplanowane zostały na 7 sierpnia. Rywalizacja toczyć się będzie we francuskim Courchevel. Wiadomo, jak najbliższe dni spędzą Teraz mamy urlop - zdradził Piotr Żyła. Od razu zapytany został, jakie są jego plany i co zamierza Uuuuuuu, ojej. Nie wiem. Mam tam jakiś plan. W tenisa pewnie będę grał - nie prosił, każdy potrzebował Piotr Żyła z paletką#tvpsport #skokoholicy #skijumpingfamily TVP SPORT (@sport_tvppl) July 24, 2022 Czy Piotr Żyła stanie na podium klasyfikacji generalnej cyklu? zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki WP SportoweFakty Letnie GP w skokach narciarskich SportowyBar Skoki narciarskie Sporty zimowe Polska Piotr Żyła
Nie kradnij – władza nie znosi konkurencji Świat jest piękny – tylko ludzie sa do d.. Tylko kanibal nie gardzi człowiekiem PKO – Pocoś K…a Oszczędzał ?! Pomóż złodziejowi – okradnij się sam Pracujac dla kraju, pracujesz dla kraju Nie bierz życia na serio – i tak nie wyjdziesz z niego żywy Dobry Jezu, a nasz Panie, napraw moja pralkę Franię Myśmy tu byli i flaszkę wypili Kto pod kim dołki kopie, ten jest grabarzem 1939 – poczatek tourne Hitlera po Europie Badź soba – wybierz piwo! 2. Śmieszne odzywki Jestem czystej krwi mulatem Kocham śmierć, bo tylko ona na mnie czeka Moja teściowa ma zawsze mokro – codziennie podlewam jej grób Mniej przemocy więcej gwałtu Najlepsza dla glana jest pasta z dyskomana Nic mi tak w życiu nie wyszło jak włosy P…ol Barbie, aż się zgarbi – Ken Uwolnić mrożone truskawki Nie jedz na czczo! Polska dla pijaków! Każdy ma prawo do orgazmu! Niech żyje nowy złoty! 3. Śmieszne odzywki Amiga rulez!!! Barbie to k…. – Cindy Batman na prezydenta Badź biseksualista, w ten sposób podwajasz swoje szanse Badź soba – p… pepsi Bendem prezydentem Byłem tu. Tony Halik Co masz zrobić dzisiaj, zrób pojutrze. Będziesz miał dwa dni wolnego Dopadnie was ta Ameryka Idź na studia, będziesz wykształconym bezrobotnym Małżeństwo jest jak loteria, ale trudniej zrezygnować z wygranej Nie wal konia, tylko sraj. To jest kibel, a nie raj (w publicznym WC) Jeśli jeszcze nie zwariowałeś, to znaczy, że jesteś niedoinformowany Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym 4. Śmieszne odzywki Każde zboczenie jest oryginalnościa Młodzież w stanie nietrzeźwym może spowodować potomstwo Myślę, więc jestem Palenie skraca papierosa Pijany żyje dwa razy krócej, ale widzi dwa razy więcej Rambo, pomóż policji Sen wzmacnia, wódka usypia. Wniosek: wódka wzmacnia Tylko w trumnie będziesz wygladał jak żywy Welcome to bronx Więcej sexu i wolności, ale bez solidarności Wprowadzić stan kościelny i godzinę elektryczna Wszystko jest do d…, tylko pasta jest do zębów Zwalczaj przeludnienie. Zastrzel bociana 5. Śmieszne odzywki 997 – telefon zaufania Czekam na autobus. Zawiadomcie rodzinę Każdy ma takiego jabola, na jakiego sobie zasłużył. Kto nie ma spraju, nie idzie do raju Kto ma spraj, ten ma władzę LSD – i tylko 2 kalorie! Przyłaczyć Rwandę do Polski! Sikajac z wiatrem idziesz na łatwiznę. Sosnowiec żada dostępu do morza! Szkoła to nie budka z piwem, nie musisz tam chodzić codziennie. Spij spokojnie – ZOMO już nie czuwa. Twój żoładek grobem zwierzat. Yabol’s 6. Śmieszne odzywki Zabrania się pisać po murach. (to było na nowo pomalowanej ścianie) Zabrania się zabraniać. Ziemia JEST PŁASKA Żadamy jedenastego piętra! Tanie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie. Pije by paść, padam by wstać, wstaje by pić, pije by żyć Dykta rzondzi! Nazi won. Nazi suxx! …95,96,97,98,99 zmiana ręki Szkoła óczy i wyhowóje! 7. Śmieszne odzywki Kubek wódki, albo dwa, by nauka lepiej szła. Klasztor Szaolin (napis na murze szkoły). My tu byli i lali. Żyj krótko, umrzyj młodo, będziesz pięknym trupem. Nie da ci ojciec i matka, tego co da ci sasiadka Komu w drogę temu szkło w nogę. Dziewice na szubienice. Kopernik wstrzymaj ziemię, ja wysiadam. Lepiej mieć stosunek z jeżem, niż 2 lata być żołnierzem. Ludzie myślcie, to nie boli. Boże prowadź. (napis na kierownicy w autobusie). żebrak to kandydat na złodzieja. 8. Śmieszne odzywki Szkoła to wybryk natury. Róbcie dzieci zamiast śmiecić Lepiej z p… nie wychodzić, niż [—] się urodzić. Żadna dziewczyna nie da ci tego, co dadza ci klocki Lego. Hej ułani, konie w dłoń. Bendem pić Żywiec, aż się Okocim. Lutek kupił se słonia. Muzyka przeszkadza w nauce – zrezygnuj z nauki. Elvis żyje. Tu mieszkaja pedały. Rambo pomóż milicji. Kocham orgazm. 9. Śmieszne odzywki Jestem w ciaży, zaraz wracam. Nie ufaj rodzicom – zrób się sam. Napis ćwiczebny. Tu wolno walić konia. Świat jest piękny – powiedział prosiaczek i rzucił się w przepaść. Wyrosłem już z pisania po murach. Tylko szmata bije brata. Śmierć to zdrowie. Podmywajcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia, ani godziny. Wspólnymi siłami Koszalin zaoramy. Co się tak q… patrzysz?! Nas tu nie ma… Hitler do gazu! Pierwsza krajowa wojna spray’owa. 10. Śmieszne odzywki już nie wiem co pisać, a mam jeszcze spraj. Analfabeci muszom umżedź. Napisy na murach kłamia. 🙁 + Piv0 = 🙂 You’ll be free (napis na murze więziennym). Żadna głupia Coca-Cola nie zastapi nam jabola. Najlepsza baba to własna graba. Gdzie kucharek sześć… tam jest co poklepać / …tam cycków dwanaście. Qqryq !!! Qqłki 4ever. Polska dla Polaków… ziemia dla ziemniaków… dupy dla nas. Życie jest jak papier toaletowy: szare, długie i do dupy. 11. Śmieszne odzywki Funzine (na białej ścianie). Norby wysiadaj (na przystanku czarnym sprajem). Fuck is good… f… is funny… everybody f… for money ! Kto nie ma Markera ten kopy zbiera. Sex shop dżymały. Faceci sa jak kible: albo zasrani, albo zajęci. Przechodniu, beknij sobie. Chcesz mieć zęby bursztynowe pij jabole owocowe. Aborcjuj katolicki terror. Wódka lepsza od chleba, bo gryźć nie trzeba. Żołnierz celujacym celem. 12. Śmieszne odzywki Telewizja to trumna mózgów. Kto se z rana piwko machnie temu z ryja ładnie pachnie. Nie ma limitu dla mego odbytu. Jak sobie pościelisz to… mnie zawołaj Nie mam nic przeciwko ruchom kobiet, byle by były rytmiczne. Szczęść w barze. Ala ma hiva Zakonnica – ksiadz samica. Pili – więc jestem. Wycie to liryka psa. 13. Śmieszne odzywki Nie głódź wójka. 3maj się. Łajkę pomścimy. Koszary na browary. Mam kota na punkcie Ali. Dzisiaj obudziłem się martwy. Wino z siara nasza wiara. Siara, szpara i gitara. Wtedy nie uważałaś co robisz, teraz rób co uważasz. Lewa noga, bój się Boga. Krety przejrzyjcie. Człowiek nie wielbład, pić musi. Beeee… lweder. 14. Śmieszne odzywki Szczaj kolorowo. Kto rano wstaje ten… daleko sika. Dupta co chceta. Cnota jest jak zapałka – służy tylko raz. Każdy Polak oczywista – dba by w domu była czysta. Człowiek rodzi się madry – potem idzie do szkoły. Najgorsze z upokorzeń gdy nawala korzeń W ciemności ciało traci na oporności Gdyby Bóg nie wymyślił orgazmu zaje…yśmy się na śmierć Mam 16 lat, w dupie cały świat Ciało rzucone na łoże traci na oporze 15. Śmieszne odzywki Odpisz cnotę na straty gdy wejdziesz do mej chaty. Czy wiesz czym się rożni sperma od budyniu? Spróbuj budyniu. Jezus przyjdzie !… w glanach. Nie idę do nieba – mam lęk wysokości. Bóg tez zaczynał od zera Sprzedam biblię z autografem. RP-RZECZPOSPOLITA PAPIEROWA. Będę księdzem. Jak mój ojciec. Ludzie na boga po co wam kościoły? Mój bóg pije piwo. Ziemia jest piekłem innej planety. Mietka zbiła katechetka za stwierdzony brak napletka. 16. Śmieszne odzywki Liczy się tylko liczydło Sznurowadła prowadza do rozwiazania. Nie licz na rodzicow – zrób się sam. Po co wam wolność? Macie TV !!! Bulesa z balceronem. Prochy bierzesz – w proch się obrócisz Dawka większa niż życie Tylko mury mówia prawdę Two beer or not two beer – Seks Beer. Kreml pomidorowy. Szukamy żarówek i wzmacniacza – Cicho Ciemni. 17. Śmieszne odzywki Łyk Coli cię zadowoli. Nie ma tego dobrego, co by na złe nie wyszło Życie to przewlekła choroba rozprzestrzeniajaca się metoda stosunków sexualnych, a kończaca się śmiercia Diabeł stworzył Armię, a Bóg Dezertera. Chodzenie po bagnach wciaga Dzieci to kupa szczęścia, z przewaga kupy. Małżeństwo – dożywocie za miłość. Mamy prawo do szczęścia, ale nie mamy szczęścia do prawa. Olevaj system. Okocim się żywcem Zawsze i wszędzie Policja j… będzie 18. Śmieszne odzywki Kto rano wstaje ten się gówno wyśpi Public Kowalska bierze za darmo do bani. Trzy kolory – niebieski – napis koło komisariatu My ze spalonych wsi – chłopi bezdomni. Chcesz mnieć cnotę na życzenie zrób se kapiel w butaprenie. Down Power. Strajk analny. MO – gestapo. Sok from krok. Adin, dwa, tri, cityry, piat, nacinajem techno grat – 2 Unlimited. 19. Śmieszne odzywki Metalowcy to jechowcy. Urban zaklaskaj uszami. Nazi come back. Klej + worek = film. Dzielnicowy to k…a męska – Terminator. 3mać E2rda! Pomóż POLICJI – pobij się sam. DOŻYŁKI ’97 – święto narkomanów. Życie grozi śmiercia. No Papieros! Nie wolno Smoking! Uwolnić Piwo z puszek. X-MAN! Heroina to twuj wróg więc lej ja w kanał. 20. Śmieszne odzywki Oko za oko! Zab za zab! Dupa za pieniadze? Coca – Cola bez wódki ci nie wchodzi nie?!? Pomożecie? Pomożemy – powiedzieli robotnicy i poszli spać! Mars dla Marsjan! Ziemia dla Ziemian! Księżyc dla Księży! Boże zatrzymaj Ziemię , ja wysiadam! Módlmy się za dzieci , które wsiąkły w prześcieradła! P…ć wszystko co z betonu , za wyjątkiem tych desek. Posadzić prezydenta na tronie elektrycznym ! Ruskie czołgi do Wołgi ! Rosjanie Nie – Rosjanki Tak ! 21. Śmieszne odzywki Wprowadzić stan kościelny i godzinę elektryczna. Czytałeś Biblię ? Dopisek: Nie, poczekam jak sfilmuja. W piatek koniec świata Dopisek: Nie szkodzi, nie mam planów na weekend. TAK dla elektrowni atomowych! Dopisek: Zobaczysz jakie będziesz miał śmieszne dzieci. Jeśli za długa – obetnij koniec. (Na automacie sprzedajacym prezerwatywy). Górnicy do kopalń / rolnicy do pługów / pasta do zębów Wole ch… orać pole niż się uczyć w takiej szkole. Wole ch… walić mury niż uczęszczać do tej dziury. Lepiej ch… wsadzić w ciasto niż z dziewica wyjść na miasto. Z prochu powstałeś… to się otrzep. 22. Śmieszne odzywki Onanizm niszczy twój organizm. Coca coli łyczek mały wzmocni miesień twojej pały Zaskocz przeciwnika ucieczka. Piwo z rana jak śmietana Nie sraj ogniem. Wszystko jest gównem oprócz moczu. Jedzmy gówno! 300 miliardów much nie może się mylić! Komu w drogę temu trampka zaje… Kto pod kim dołki kopie ten ma brudna łopatę . Kto rano wstaje ten leje jak z cebra. Kto rano wstaje ten Panasonic. Gdzie Chłop uderzy tam baba leży
idę na urlop śmieszne